Dzisiaj zabieram was do Paryskiego Świata Murier Laboratories Paris , który oferuje szeroką gamę najwyższej jakości kosmetyków z wykorzystaniem roślinnych komórek macierzystych.
W dzisiejszym poście napiszę wam jak sprawdziła się u mnie MurierLash - odżywka do rzęs , którą testowałam 5 tygodni .
Z opisu producenta :
Odżywka do rzęs MurierLash zawiera szereg składników aktywnych oraz ekstraktów roślinnych dobranych z największą starannością , aby Twoje rzęsy były zachwycająco długie , gęste i mocne już w trzy tygodnie.
Składniki Aktywne MurierLash to nowoczesny kompleks maksymalnie skoncentrowanych składników Biotynoyl , Tripeptide-1 , który wzmacnia włókno i mieszek rzęs , oraz prowitamina B5 ( d panthenol ) , która skutecznie odbudowuje strukturę brwi i rzęs oraz stymuluje porost nowych .
Keratyna składnik wzmacniający rzęsy / brwi oraz wyciąg z komórek macierzystych - to one nadają dramatyczne tempo wzrostu rzęs .
Serum MurierLash jest maksymalnie skoncentrowanym żródłem ekstraktów roślinnych takich jak :
ziele świetlika , zielona herbata , oraz imbir , które dodadzą rzęsom sprężystości ,, energii i witalności . Hydrolizowane proteiny pszenicy poprawią kondycję rzęs oraz ich nawilżenie i wygładzenie .
Znakomity efekt osiąga się już po 3 tygodniach stosowania , natomiast maksymalna faza kuracji nastąpi po 2-3 miesiącach . Odżywkę stosuje się raz dziennie , a następnie dla podtrzymania efektu 3-4 razy w tygodniu . Preparat został przebadany dermatologicznie oraz przez lekarzy okulistów i oftalmologów - jest 100 % bezpieczny w stosowaniu .
Jak się u mnie sprawdziło Serum ? Zapraszam na recenzję
Przez okres 5 tygodni regularnie codziennie , bez pominięcia ani jednego dnia wieczorem po demakijażu , oczyszczeniu i tonizowaniu skóry i oczu , nakładałam preparat wzdłuż linii rzęs - na powiece . Oczywiście serum nie spłukujemy , zostawiamy na całą noc .
W pierwszy wieczór kiedy nałożyłam serum , czułam lekkie szczypanie i troszkę łzawiły mi oczy . Z uwagi na to że mam bardzo wrażliwą nie tylko skórę , ale również oczy , bałam się że nie będę mogła stosować odżywki . Ale już na drugi dzień ,kiedy nałożyłam było wszystko wporządku , jednak należy pamiętać by po nałożeniu preparatu starać się nie przecierać oczu , bo ja jednego dnia się zapomniałam, przetarłam oko , preparat dostał się do oczu i strasznie mnie piekło .
Serum podczas dokładnego stosowania nie podrażnia , nadaje się również dla osób noszących szkła kontaktowe , należy używać oczywiście po wcześniejszym wyjęciu szkieł . Zalecany również do stosowania dla osób noszących sztuczne rzęsy , ponieważ nie rozpuszcza kleju , oraz dla osób po chemioterapii .
Serum jak napisał producent
" Zapakowane z miłością " umieszczone było w wysuwanym czarno - białym pudełeczku , w środku włożone w piękne , czarne , aksamitne i bardzo eleganckie opakowanie .
Moim zdaniem nadaje się na luksusowy prezent dla przyjaciółki czy mamy na nadchodzące Święto , ponieważ pięknie się prezentuje a na życzenie klienta Firma " Zapakuje z miłością " i oczywiście koszty przesyłki są bezpłatne .
Serum o pojemności 4,5 ml , bezbarwnej i bezzapachowej konsystencji bardzo łatwo się aplikuje , dzięki cieńkiemu pędzelkowi , którym idealnie nakłada się preparat wzdłuż linii rzęs na powiece .
Moje rzęsy dotychczas były bardzo rzadkie , co do długości nie narzekałam bo zawsze miałam długie , jednak z tendencją do wypadania niestety .
Po 5 tygodniowym stosowaniu odżywki stymulującej murier-lash zauważyłam znaczną poprawę .
Moje rzadkie rzęsy nabrały mega objętości , przestały wypadać i stały się jeszcze dłuższe .
Teraz podkreślając rzęsy tuszem , widzę efekt sztucznych pięknie zagęszczonych , długich i podkręconych rzęs .
Jakie są efekty , sami zobaczcie :
- Tydzień 1 - zdjęcie wykonane tydzień po zastosowaniu serum
- Tydzień 2 - zdjęcie wykonane po 2 tygodniach stosowania
- Tydzień 3 i 4 , zdjęcie wykonane po 4 tygodniach stosowania preparatu
W pierwszy wieczór kiedy nałożyłam serum , czułam lekkie szczypanie i troszkę łzawiły mi oczy . Z uwagi na to że mam bardzo wrażliwą nie tylko skórę , ale również oczy , bałam się że nie będę mogła stosować odżywki . Ale już na drugi dzień ,kiedy nałożyłam było wszystko wporządku , jednak należy pamiętać by po nałożeniu preparatu starać się nie przecierać oczu , bo ja jednego dnia się zapomniałam, przetarłam oko , preparat dostał się do oczu i strasznie mnie piekło .
Serum podczas dokładnego stosowania nie podrażnia , nadaje się również dla osób noszących szkła kontaktowe , należy używać oczywiście po wcześniejszym wyjęciu szkieł . Zalecany również do stosowania dla osób noszących sztuczne rzęsy , ponieważ nie rozpuszcza kleju , oraz dla osób po chemioterapii .
Serum jak napisał producent
" Zapakowane z miłością " umieszczone było w wysuwanym czarno - białym pudełeczku , w środku włożone w piękne , czarne , aksamitne i bardzo eleganckie opakowanie .
Moim zdaniem nadaje się na luksusowy prezent dla przyjaciółki czy mamy na nadchodzące Święto , ponieważ pięknie się prezentuje a na życzenie klienta Firma " Zapakuje z miłością " i oczywiście koszty przesyłki są bezpłatne .
Serum o pojemności 4,5 ml , bezbarwnej i bezzapachowej konsystencji bardzo łatwo się aplikuje , dzięki cieńkiemu pędzelkowi , którym idealnie nakłada się preparat wzdłuż linii rzęs na powiece .
Moje rzęsy dotychczas były bardzo rzadkie , co do długości nie narzekałam bo zawsze miałam długie , jednak z tendencją do wypadania niestety .
Po 5 tygodniowym stosowaniu odżywki stymulującej murier-lash zauważyłam znaczną poprawę .
Moje rzadkie rzęsy nabrały mega objętości , przestały wypadać i stały się jeszcze dłuższe .
Teraz podkreślając rzęsy tuszem , widzę efekt sztucznych pięknie zagęszczonych , długich i podkręconych rzęs .
Jakie są efekty , sami zobaczcie :
- Tydzień 1 - zdjęcie wykonane tydzień po zastosowaniu serum
- Tydzień 2 - zdjęcie wykonane po 2 tygodniach stosowania
- Tydzień 3 i 4 , zdjęcie wykonane po 4 tygodniach stosowania preparatu
Oczywiście zgodnie z zaleceniem producenta w dalszym ciągu odżywkę stosuję codziennie , i mam zamiar do 3 pełnych miesięcy . Pózniej oczywiście dla podtrzymania efektu nadal będę stosować, kilka razy w tygodniu . Produkt jest bardzo wydajny , więc napewno wystarczy mi jeszcze na długo .
Mam przyjaciółkę , która przechodzi chemioterapię i po zakończeniu , będę chciała polecić jej z całego serca Serum o ile oczywiście fundusze jej na to pozwolą , bo wiem że tego bardzo potrzebuje , jak każda kobieta nawet w czasie walki z tak straszną chorobą chce wygladać pięknie . I mimo wszystko będę chciała jej w tym pomóc .
A jak wyglądają moje rzęsy po 5 tygodniach stosowania - sami zobaczcie :
" Rzęsy do nieba - tego mi trzeba :) "
Oczywiście zapraszam was do odwiedzania strony internetowej : murier.com , gdzie możecie zapoznać się z całą gamą kosmetyków Marki
Mam przyjaciółkę , która przechodzi chemioterapię i po zakończeniu , będę chciała polecić jej z całego serca Serum o ile oczywiście fundusze jej na to pozwolą , bo wiem że tego bardzo potrzebuje , jak każda kobieta nawet w czasie walki z tak straszną chorobą chce wygladać pięknie . I mimo wszystko będę chciała jej w tym pomóc .
A jak wyglądają moje rzęsy po 5 tygodniach stosowania - sami zobaczcie :
" Rzęsy do nieba - tego mi trzeba :) "
Oczywiście zapraszam was do odwiedzania strony internetowej : murier.com , gdzie możecie zapoznać się z całą gamą kosmetyków Marki
oraz do odwiedzania Murier na facebooku - gdzie na bierząco możecie czytać recenzje testowanych produktów Francuskiej marki
❤❤❤ MURIER ❤❤❤ , oraz brać udziały w organizowanych konkursach .
Czy mieliście okazję stosowania odzywki ? Jak u was się sprawdziła ?
Buziolki :)
❤❤❤ MURIER ❤❤❤ , oraz brać udziały w organizowanych konkursach .
Czy mieliście okazję stosowania odzywki ? Jak u was się sprawdziła ?
Buziolki :)
Działa rewelacyjnie - super produkt- zdjęcia przemawiają i zachęcają do kupienia :)
OdpowiedzUsuńAle efekt! Wow
OdpowiedzUsuńEfekt widać gołym okiem ;)
OdpowiedzUsuńjak zawsze świetna recenzja :) aż chce sie czytać :) zdjęcia extra ! :)
OdpowiedzUsuńKurcze rzeczywiście świetny efekt , a ja nigdy nie wierzyłam w te odżywki stymulujące wzrost rzęs .
OdpowiedzUsuńMasz wogóle śliczne duże oczy , a te rzęsiska pięknie je teraz podkreślają . Bardzo mi przykro z powodu Twojej przyjaciółki Moniko , ja myślę że może by tak zrobić jakąś akcję i jej poprostu sprezentować tą odżywkę
Recenzja super wszystko dokładnie opisane .
OdpowiedzUsuńładny efekt :)
OdpowiedzUsuńJak widać odżywka warta polecenia,wszystko pięknie opisane,zdjęcia super-brawo!
OdpowiedzUsuńWOW, kusisz !
OdpowiedzUsuńwszystko ładnie pieknie ale Ty masz długie rzesy i jakos efektu nie widze i dla mnie tez wszystkie odzywki to pic na wode .
OdpowiedzUsuńKażdy ma prawo wyrazić swoje zdanie . Ja stosowałam odżywkę i efekty są bardzo widoczne . Rzęsy bardzo się wzmocniły , zagęściły a co do długości fakt mam długie , ale teraz są dłuższe :)
Usuńno no :) chętnie bym wypróbowała
OdpowiedzUsuńWow, niesamowity efekt, naprawdę widać różnicę!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sol
http://turystycznyprzewodnik.blogspot.com/ zapraszam na nowy, bardzo kolorowy post :)
Nie miałam tej odżywki . Teraz testuje od Bandi i zobaczymy jak będzie z efektami :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zastanawiałam się nad zakupem jakiejś, ale boję się że się u mnie nie sprawdzi
OdpowiedzUsuńja mam odżywkę z fm jest bardzo dobra i choć teraz używam raz w tyg to rzęsy wciąż rosną :D zapraszam do odwiedzenia bloga
OdpowiedzUsuńKiedy wyniki konkursu?
OdpowiedzUsuńWyniki konkursu są podane i na Fun page i na blogu pod postem konkursowym
Usuń